Nao Wiki
Advertisement

Kraków - zajebiste miasto w województwie małopolskim, była stolica Polski. Cechuje je duża ilość zabytków, gołębi, turystów, McDonald'sów i Biedronek. Kraków jest także centrum szpiegowskim.

Rejony, dzielnice, osiedla i zwyczajowe jednostki urbanistyczne - charakterystyka[]

  • Nowa Huta - znana i mało lubiana dzielnica Krakowa przez mieszkańców innych osiedli, postrzegana jako wylęgarnia dresiarstwa i maniurstwa. Nosi numer XVIII i jest duża. Ostatnimi czasy NH się wyrobiła, zanotowano spadek zabitych łysych pał i pobitych emo, zauważono także parę ślicznych panienek. Obecnie Nowa Huta spadła z 1 miejsca w tabeli Najgroźniejszych Dzielnic Krakowa, przebijają ją m.in. Siemaszki.
  • Śródmieście - dokładniej: Stare Miasto, dzielnica numer I i serce Krakowa, które, najwyraźniej, zostało posklejane z milionów kawałeczków różnych ludzi, bowiem w Śródmieściu można spotkać każdego - człowieka eleganckiego, dumną arystokrację, snobistyczną inteligencję, wysportowanych sportowców, mrocznych metali, kolorowe emo i kolorowych lansiarzy, śmierdzących meneli, dresów w ortalionach, maniury pomarańczowe od samoopalacza, walczących o swoje prawa pedałów, knujących żydów i Żydów z łupieżem na pejsach, brudnych arabów (w tym także rumunów i cyganów), kitajców z aparatami zawieszonymi na szyjach, wystraszonych murzynów i wreszcie zwykłych ludzi ze zwykłymi problemami. Wszyscy oni tworzą w Śródmieściu niesamowity klimat i aurę szczęścia, powodując na twarzach obserwatorów nieustający uśmiech i wyciskając z ich oczu ostatnie kropelki łez radości.
  • Kurdwanów - Nowe, ładne bloki, nowi, ładni mieszkańcy, nowe, ładne place zabaw, luksus i wygoda, tramwaj linii 50, burżuazja, bogactwo, a wśród tego wszystkiego ukryta patologia, menele, rdza i rozpieszczani przez rodziców studenci.
  • Kazimierz - dzielnica żydowska. Nieustanny smród, znienawidzony przez wszystkich posterunek policji, siedziba Krakowskiej Komunikacji Miejskiej, Galeria Kazimierz i dość przyjemne knajpki najlepiej charakteryzują to miejsce.
  • Krowodrza - osiedle, na którym dostajesz wblebleble za to, że jesteś za Wisłą lub pochodzisz z Prądnika Białego. Nie ma tam nic ciekawego, prócz pętli tramwajowej.
  • Prądnik Biały - dzieli się na dwie części - wschodnią i zachodnią. Na obydwu dostajesz wblebleble za to, że jesteś za Cracovią lub z Krowodrzy. Mimo wszystko, jest to jeden z najspokojniejszych rejonów Krakowa.
  • Siemaszki - najniebezpieczniejsza dzielnica, dostajesz tam wblebleble za wszystko, a 97% mieszkańców to dresy i maniury.
  • Azory - czarny koń w tabeli Najgroźniejszych Dzielnic Krakowa, raz są na szczycie, raz na końcu listy. Oficjalnie nie są dzielnicą, a częścią Prądnika Białego, aczkolwiek są to dwa zbyt odrębne kulturowo rejony, by móc je łączyć, dlatego mieszkańcy Krakowa radzą sobie sami.

cdn.

Fajne miejsca[]

  • Kwadrat - bar, tania speluna przy akademikach politechniki
  • Stary Port - mekka studentów prawa
  • Still - mekka studentów prawa, gdy w Starym Porcie nie ma miejsca, także miejsce spotkań UPRowców, bywał tam sam Korwin
  • La Habana - knajpka na Kazimierzu o kubańskim klimacie, lubi w niej bywać Cwel
  • Jabolowa Górka (pod Wawelem) - miejsce chlania na umór
  • Galeria Krakowska - ulubione miejsce spotkań krakowskich lansów oraz emo
  • Pierdolnik - kiedyś brudna i zaszczana dziura w ścianie, teraz przejście podziemne prowadzące do peronów, dość czyste
  • Park Jordana - miejsce dla każdego - można tam pobiegać, posiedzieć, pojeździć na rolkach i na deskorolce, także na rowerze. Można spotkać się ze znajomymi i wypić piwo za krzakiem, także powyzywać się z dziećmi biegającymi po skateparku
  • Rynek - siedlisko gołębi i turystów, lansów, emo oraz polityków. Czasem przejdzie tamtędy normalny człowiek
  • Tramwaj linii 50 - jeździ nim wiele osób, w tym Cwel, ponieważ tramwaj jedzie z jednego końca miasta na drugi
  • Zakład produkcyjny Shimazianki - zakład w Krakowie był jednym z pierwszych zakładów produkcyjnych najwspanialszej wódki w Polsce
  • Stary młyn - ruiny starego młyna znajdujące się na osiedlu Prądnik Biały Wschód, nieopodal starej Billi/starej Elei/aktualnego Simply Market, a także starego parku i starego gimnazjum Cwela. Wszystko stare i brudne, całe w pajęczynach, petach, butelkach po winiaczach i puszkach po piwie, a także paczkach po gumkach, opakowaniach po papierosach i w rozwalonych zapalniczkach. Boczne wejście jest obsrane, wejście główne w błocie, zaś wejście górne brudne, ale najbardziej przyjazne dla człowieka. Wady te jednak nie przeszkadzają ludziom w piciu winiaczy, paleniu fajek, jaraniu zioła czy całowaniu i pieprzeniu się na terenie ruin. Dużą zaletą jest odstraszający wygląd młyna, dlatego ludzie niewtajemniczeni tam nie wchodzą, a policja rzadko interweniuje.

Mieszkańcy Krakowa[]

Advertisement